Jak co tydzień w piątek, po południu przystąpiłem do sprzątania swojego mieszkania na zbliżający się weekend. Ścieranie kurzy, odkurzanie dywanów, mycie parkietu, wynoszenie śmieci i podlanie kwiatów.
Oto rytuał, który cyklicznie powtarza się co tydzień o tej samej porze. Pojawia się czasem pytanie: po co sprzątać skoro mieszkasz sam i przez tydzień nie zdążysz nabrudzić? Odpuść, za tydzień posprzątasz! Po co sprzątać, skoro jest czysto?
Trzeba zawsze odświeżyć trochę mieszkanie na niedzielę, człowiek inaczej się czuje i ono zupełnie inaczej wygląda – świeżo i niedziela jest zupełnie inna. Poza tym, jak się wypadnie z rytmu, wówczas trudno do niego wrócić.
Tak czy siak, trzeba na niedzielę mieszkanie przygotować!