Wieczorem jak co roku, pojechałem na cmentarz, aby pomodlić się za zmarłych, ale i pospacerować wieczorową porą po nekropoli i nasycić swój wzrok piękną łuną unoszącą się nad cmentarzem. To niezapomniany obraz pięknie wyglądającego miejsca gdzie spoczywają ci, których kochaliśmy i kochamy, a których nie ma już wśród nas.
Chodząc pomiędzy grobami pomyślałem, że może warto pojechać na cmentarz do mojej pierwszej parafii, gdzie jest grób chłopca, którego rówieśnika pochowałem dzień wcześniej. Pojechałem i pod osłoną nocy wszedłem na cmentarz, przy grobie chłopca, który był pięknie przyozdobiony siedział sam tato. Porozmawialiśmy chwilę, zapaliłem znicz i wróciłem do domu.
U Pana boga nie ma przypadków! Wszystko co dzieje się w naszym życiu, ma głębszy sens, choć w danej chwili wielu rzeczy nie rozumiemy i czasem na Pana Boga się obrażamy. Nic nie dzieje się bez Jego woli, nie ma sytuacji bez sensu!
,