Na klatce schodowej mojej kamienicy, o której już pisałem jakiś czas temu zawiesiłem obrazek z wizerunkiem Pana Jezusa z Całunu Turyńskiego. Obraz ten otrzymałem w mojej drugiej parafii, której pracowałem od pewnej parafianki z sąsiedniej parafii (taka historia).
Wizerunek Pana Jezusa zawisł na moim piętrze pomiędzy drzwiami moimi i mojego sąsiada. By Pan czuwał nad moim wyjściem i powrotem.
Obraz bardzo ładnie się prezentuje i pasuje na miejscu, na którym coś wcześniej już wisiało, jednak co? tego nie wiem! Miejsce było puste więc zapełniłem je Jezusem.