
Tak czwartkowy dzień wolny tj. mój weekend spędziłem dziwnie ale i wyjątkowo. Nic nadzwyczajnego ale jednak inny i wyjątkowy, szczególny i piękny.

Popołudniowy spacer po cmentarzu – najpiękniejszej nekropolii mojego miasta ale był także czas na obejrzenie pewnego ciekawego i wzruszającego film.




























