Jakiś czas temu jeden z ministrantów w parafii gdzie posługuję powiedział, że wybiera się do zakonu. To wielka radość dla mnie… i choć wiem, że to nie moje „ duchowe dziecko” to odczuwam to, że Pan Bóg daje takie kwiatki – takie radości dla księdza, że ktoś z parafii gdzie się pracuje chce iść za Jezusem, odpowiada na wezwanie – Pójdź za mną!
W każdy pierwszy czwartek miesiąca już od 5 lat modlimy się o powołania, o to by Pan Jezus otwierał serca ludzi młodych by mieli odwagę iść za Nim! Trzeba prosić dalej, trzeba też dziękować za każdy skarb – bo powołanie z parafii to Skarb parafii nie przeliczalny na żadną walutę!
Gdy dowiedziałem się że chce iść do zakonu, zaproponowałem ,że z wielką radością zawiozę Go na rozmowę i złożenie dokumentów. Zgodził się! Tak więc w piątek 1 sierpnia – pierwszy piątek miesiąca wybraliśmy się wraz z Mamą kandydata do Poznania – gdzie dokonało się.
Stało się – ale… teraz trzeba oddawać Kandydata do zakonu i kapłaństwa Jezusowi i Matce Bożej – Wychowawczyni Powołań Kapłańskich aby wytrwał na tej drodze, aby trzymał się Jezusa, aby Anioł Stróż chronił Go przed zakusami złego!