W Watykanie rozpoczęła się akcja „24 godziny dla Pana Jezusa”. To piękny i dobry czas by skorzystać z sakramentu pokuty i pojednania a tym samym przygotować się do zbliżających się świąt Wielkanocnych.
W akcji udział wziął także Ojciec św. Franciszek, który także zasiadł w konfesjonale zanim jednak to uczynił sam poszedł zanurzyć się w Bożym miłosierdziu – sam się spowiadając. To co zrobił Ojciec święty ma głęboki aspekt pedagogiczny i wychowawczy. Podobnie w mojej pierwszej parafii podczas spowiedzi rekolekcyjnej mój Szef spowiadał się jako pierwszy, przyjąłem ten zwyczaj od Niego. Dlaczego? Po co? przecież to oczywiste, że się spowiadamy! Owszem ale, trzeba pokazać wiernym, że to choć oczywiste jest też prawdziwe – my kapłani, jesteśmy grzeszni i tez potrzebujemy Bożego Miłosierdzia- rozgrzeszenia. Ojciec święty, choć nosi tytuł – święty, jest człowiekiem i sam klęka i prosi o łaskę przebaczenia i miłosierdzia. Bogu niech będą dzięki za Papieża i Jego przykład.