Listopad w naszej kulturze owiany jest swoistym mistycyzmem wynikającym z tego, że w pierwszych dniach tego miesiąca oddajemy cześć wszystkim świętym a dnia następnego oddajemy cześć naszym zmarłym. Do mistycyzmu nastraja nas także pogoda za oknem: mgły, częste opady deszczu, słota i nagie drzewa oraz coraz rzadszy widok słońca. To mistycyzm listopada a idąc dalej jesieni.
W tym czasie zrodził się pomysł by zorganizować wyjazd edukacyjno religijny na cmentarz żydowski. Do mojego pomysłu przychyliła się jedna z Pań Polonistek z mojej szkoły i jej klasa. I tak w miniony poniedziałek 18 listopada wybraliśmy się na największy cmentarz żydowski w europie bo mający 40 hektarów.
Po cmentarzu oprowadzał nas przewodnik, który wychował się w kulturze żydowskiej i jest wyznawcą Judaizmu. Poznaliśmy kulturę żydowską, obrzędy i zwyczaje Judaizmu związane z przygotowaniem pogrzebu, pochówkiem oraz szacunkiem jaki mają żydzi dla zmarłych.
Podczas naszego pobytu wykonałem kilka fotografii, które muszę przyznać w tym czasie jesieni robią niewątpliwie dobre wrażenie. Oto i one: