Choć skończyły się już wakacje, to jednak pogoda pozwala jeszcze na to, by cieszyć się słońcem i całkiem nie najniższą temperaturą. Wykorzystując czas, że nie ma jeszcze zbyt dużo obowiązków wynikających z podejmowanej przeze mnie posługi postanowiłem wsiąść do pociągu, ale nie byle jakiego ale konkretnego i wyruszyć do stolicy…

Po co? Po to, by pochodzić po wielkim mieście, spotkać się ze znajomymi księżmi, których odwiedzić jest często bardzo trudno, bo każdy z nas ma swoje obowiązki, zajęcia, zobowiązania.

Pojechałem do Warszawy, odwiedziłem znajomych, zobaczyłem wiele ciekawych miejsc i wróciłem do domu. Dobrze jest wyjechać z domu, zmienić trochę klimat, oderwać się od codzienności i… z nowymi siłami, zapałem wrócić do codzienności i obowiązków.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here