Do tegorocznej rocznicy kapłaństwa – 15 rocznicy przygotowywałem się na wiele sposobów. Postanowiłem, że na piętnastkę uszyję sobie sutannę. Szycie szło powoli ale… niezawodne Siostry zdążyły na czas.

Sutannę szyłem u Sióstr Paulistek w Warszawie o czym pisałem już tutaj. Na dwa tygodnie przed rocznicą święceń sutanna została przesłana kurierem i… po otwarciu i przymierzeniu mogę powiedzieć tylko jedno: idealna!

Jeśli ktoś zastanawia się gdzie uszyć sutannę, to odpowiem – Siostry Paulistki! Tak skrojonej, tak przygotowanej, tak uszytej sutanny jeszcze nie miałem, a ta jest moją 4 sutanną. Co za precyzja, co za kunszt, a do tego – jak wiem, bo widziałem – włożona modlitwa i serce. Szata duchowna jest piękna za co jestem Siostrze Krawcowej bardzo wdzięczny.

Sutannę po rozpakowaniu odwiesiłem na wieszak i czekała na 6 czerwca, na dzień rocznicy święceń. Pierwszy raz nową sutannę założyłem do Matki Bożej na Jasnej Górze dziękując za kolejny – piętnasty już – rok mojego kapłaństwa.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here