Rocznica Święceń Kapłańskich to dzień dziękczynienia, ale i spotkań. Niezwykłe jest, że moi najbliżsi zawsze pamiętają – nigdy nie zapominają. Były życzenia telefoniczne, sms-owe, ale i osobiste – i nie zabrakło tradycyjnych lilii. Nie wiem skąd to przyszło do mojej Mamy, ale co roku otrzymuję w prezencie białe – pachnące lilie. To coś, czego nie da się opisać, a trzeba to poczuć. Po pierwsze wdzięczność za pamięć, po drugie piękno tych – nie nadzwyczajnych – a szczególnych kwiatów, a przy tym ich niesamowity i absolutnie wyjątkowy i nie od zastąpienia zapach.

Lilie oczywiście po wstawieniu w wodę znalazły swoje miejsce przy ołtarzyku, wszak wszystko co mam, co posiadam, kim jestem i co robię zawdzięczam Panu Bogu i ludziom. Rodzicom za piękny prezent i wszystkim za pamięć i życzenia po prostu dziękuję.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here