Tak, jak co roku – już od kilku lat (dokładnie od 26 lat) – 26 sierpnia spędzam w Częstochowie. Z samego rana poszedłem do Kaplicy Cudownego Obrazu, aby uczestniczyć – o godz. 5:30 – w nabożeństwie Godzinek ku czci Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Wyjątkowość tego nabożeństwa, obok tego, że celebrowane jest z samego rana, to odprawiane jest przy zasłoniętym obrazie Matki Bożej.
Po nabożeństwie o 6:00 celebrowałem pierwszą Mszę świętą modląc się za swoich najbliższych. Dzień poświęcony NMP Częstochowskiej to – po dotarciu w pielgrzymce na Jasną Górę – czas świętowania. Po Eucharystii było śniadanie w refektarzu paulińskim, a w południe o godz. 11:00 uroczysta celebra na wałach jasnogórskich. Po summie odpustowej był uroczysty obiad, a potem czas na modlitwę osobistą przy obrazie Matki Bożej.
26 sierpnia – każdego roku – to wielkie dziękczynienie za czas pielgrzymowania ale również za miniony czas ostatniego roku od ostatniej pielgrzymki. Bogu niech będą dzięki za ten czas, który daje Pan.