Po wypełnionych obowiązkach warto wyjść i zobaczyć jak żyje miasto, jak żyją ludzie w tym mieście. Warto spotkać znajomych – ludzi świeckich, którzy żyją w tym mieście, żyją swoim życiem, innym, niż ksiądz – mając swoje rodziny, dzieci. Dobrze jest usłyszeć o ich życiu, codzienności, zasłuchać się w ich problemy – którymi się dzielą, co jest dla mnie bardzo poruszające – i miło spędzić czas jedząc pyszności popijając je piwem w jednej z miejskich pubów.
Wyjątkowe jest to, że w księdzu – we mnie – moi znajomi widzą nie tylko duchownego, który służy Bogu i człowiekowi, ale również kolegę, z którym można pogadać i napić się piwa. Jak dobrze znać takich Ludzi!