Korzystając jeszcze z chwili wolnego, wszak są wakacje – postanowiłem wyskoczyć na chwilę do stolicy, by spotkać się ze znajomymi, ale również pospacerować po Warszawie. Dobrze jest – o czym już niejednokrotnie tu pisałem – wyskoczyć gdzieś… nie planując za dużo przodu – wszak, co w głowie uradzi, do skutku nie doprowadzi. Choć taki wyskok, wcale nie jest prostą – logistycznie – sprawą.
Postanowiłem pojechać do stolicy pociągiem – wszak wygodniej, bo ni trzeba myśleć i być czujnym jako kierowca, a można spokojniej spędzić czas. Ale, jak się okazało, nie można kupić biletu na pociąg – ten, któryby się chciało, bo… nie ma miejsc, a inny jest mocno opóźniony. Po perypetiach związanych z zakupem biletu wsiadłem do pociągu i wyruszyłem do stolicy, w której spędziłem bardzo mile czas na pysznej kolacji rozmowie, oraz podziwianiu Warszawy.
Dobrze jest by znaleźć czas na równowagę – pracę – pilną, solidną, konkretną i wytrwałą, ale również na wypoczynek, który pozwoli zregenerować umysł i ciało.