Koniec lipca obfituje u mnie w różnego rodzaju uroczystości rodzinne. W tych dniach moje – chrzestne dzieci – obchodzą swoje uroczystości. Chrześniak – ma swoje imieniny, a Chrześnica – swoje urodziny.

Takie wydarzenia wymagają odpowiedniego przygotowania ale i zakupów. Przyznam, że nie jest łatwo wymyślić, trafić i kupić prezent dla małego chłopca i dziewczynki. Nie jest łatwo kupić coś, co będzie się podobało, co będzie praktyczna, ale i pozwoli się rozwijać.

Niespełna 4-letni Chrześniak obok słodyczy dostał zestaw czterech samochodów do rozkręcania i skręcania oraz puzzle do składania.

Chrześnica na urodziny dostała kolejną – bo 6 część – z serii fotoksiążek, grę sy-la-by, oraz pościel księżniczki – która jak się okazała była strzałem w dziesiątkę, bo akurat księżniczki są na czasie właśnie na tym etapie dorastania.

Dwa dni uroczystości, dwa dni spotkań rodzinnych, dwoje dorastających dzieci chrzestnych, które obok pamięci i prezentów w ważne dla nich dni  – jakimi są urodziny i imieniny – otrzymały również modlitwę, bo bycie chrzestnym, to nie tylko prezenty ale moja odpowiedzialność przed Panem Bogiem, to moja modlitwa za moje chrzestne dzieci.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here