O tym jak dobry jest Pan Bóg pisałem już tutaj nie raz, ale teraz daje mi powód do podwójnej radości. Oto w V niedzielę Zwykłą w dwu tygodniach katolickich na kładkach znalazły się dwa moje zdjęcia.
W tygodniku katolickim niedziela na okładce znalazła się moja fotografia z ubiegłorocznych bierzmowań, które miały miejsce podczas porannych Mszy świętych celebrowanych on-line z kaplicy mojego biskupa. Choć zdjęcia wykonywałem tylko na stronę internetową, to zostało ono dostrzeżone, a redakcja zwróciła się prośbą o udostępnienie im tej fotografii. Tematem numeru jest sakrament bierzmowania, który – ma być i jest sakramentem dojrzałości chrześcijańskiej, a każdy z młodych ludzi, który chce go przyjąć powinien, i z pewnością ma świadomość czym on jest i jakie są jego konsekwencje.
Tygodnik IDZIEMY na okładce zamieścił moją fotografię ze spotkania mojego biskupa z chorymi, podczas jego pobytu w szpitalu dwa lata temu. Ksiądz dyrektor zwrócił się z zapytaniem czy nie miąłbym jakiegoś foto, które by pasowało do tematu numeru. Wysłałem kilka i spośród nich redakcja wybrała właśnie to. Tematem numeru jest nasza bliskość z tymi, którzy są chorzy – chorzy na ciele – co widać poprzez ich słabość i niemoc, oraz są chorzy na duszy – co jest dużo trudniejsze do zaobserwowania.
Jedna niedziela, dwa tygodniki, dwie okładki, dwa zdjęcia – a ile radości i satysfakcji z tego – że taki samouk jak ja, może robić zdjęcia, które komuś się przydadzą, komuś się podobają i nadają się opublikowania! To kolejny dowód na to jak Pan Bóg jest dobry, oraz że… możesz zrobić 1000 lub 100000 zdjęć i nie będą się nadawać do niczego, ale po zrobieniu 100 tyś. zaczniesz robić lepsze. Te okładki to też wielki ukłon do zawodowych fotografów z mediów świeckich, którzy na początku mojej drogi z lustrzanką służyli i zawsze służą mi cennymi radami i wskazówkami. To wielki dar uczyć się i podpatrywać najlepszych. Za to jestem i m bardzo wdzięczny!
W mediach papierowych miałem już cztery okładki. Trzy w tygodniku IDZIEMY i jedną w tygodniku Niedziela.