Czas pandemii trwa kolejny tydzień. Wszyscy staliśmy się bardziej ostrożni. Zwracamy baczniejszą uwagę na higienę – myjąc ręce w każdym możliwym czasie. Witamy się nie podając rąk, w sklepach i na ulicy nosimy rękawiczki i maseczki ochronne. Rozmawiamy na odległość, by nie dmuchać na siebie.
Wchodząc do jednego z biur a kurii biskupiej natrafiłem na siostrę zakonną, która… w habicie i maseczce posługuje wszystkim którzy przychodzą do diecezjalnych biur załatwić ważne sprawy. To dość nie oczywisty widok, ale.. czyż dbanie o siebie i innych, nie jest \konkretnym wyrazem miłości bliźniego?
Tak oto w jednej chwili świat stał się inny – niestety nie lepszy, ale smutniejszy, pusty, bez relacji personalnych do innych – bo to niebezpieczne.