Tegoroczna III Niedziela Wielkiego Postu była pod każdym względem inna i wyjątkowa. W ławkach zasiadło mało, a nawet powiem, bardzo mało ludzi. Na Mszy św. o godz 6:30, którą od lat odprawiam były 43 osoby, a na Mszy św. o godz. 8:00 gdy zawsze jest pełny kościół w ławkach były 23 osoby.
Pusty kościół, Msza święta bez kazania ale z listem mojego biskupa w którym czytamy, by zamiast iści do świątyni należy zostać w domu, bo to będzie wyraz miłości do Pana Boga ale i drugiego człowieka. Do tego nowość nowości – Msza święta podawana zamiast do ust to do rąk.
Te wszystkie „nowości” związane są z sytuacją jaka panuje w naszym kraju, a co podyktowane jest pandemią koronawirusa covid19.
Nasi wierni stanęli na wysokości zadania – posłuchali swojego biskupa, a tym samym głosu Kościoła. Bogu dzięki!