Poproszony przez jednego z kapłanów o  zastępstwo, w piątek pojechałem do sióstr Kalkutek na Mszę św. o godz. 15:00. Była to liturgia nie tylko dla sióstr, ale także dla ich podopiecznych, którym się na co dzień opiekują.

Zawsze miło się spotkać z siostrami, chwilę porozmawiać oraz co najważniejsze wspólnie się modlić.

Muszę przyznać, że frekwencja na Mszy św. – zawstydziłaby nie jednego proboszcza, gdyż w niewielkiej sali, która przeznaczona została na kaplicę, wszystkie miejsca były zajęte. Co ciekawe wielu z obecnych przystąpiło także do komunii świętej. To pokazuje, że siostry nie dbają tylko o to by dać tym ludziom zjeść i ich ubrać ale także dbają o tę sferę duchową, by byli gotowi na przyjęcie Najświętszego Sakramentu.

Po Mszy św. zrobiłem sobie pamiątkowe foto – przy pustej kaplicy- rzecz jasna- gdyż obecni na liturgii nie życzyliby sobie robienia fotografii.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here