Tak jak co roku na dzień imienin przygotowuje dla wszystkich mieszkańców seminarium jak i kamienicy marzeń drobne upominki. Już od lat, każdy kto darzy mnie szacunkiem i życzliwością, może wypić moje zdrowie piwem, które w dniu moich imienin zostawiam na refektarzu.
Zakupiłem 20 sztuk ŁOMZY, do tego przygotowałem zawieszki z podziękowaniem zza pamięć i życzenia i tak przygotowane upominki umieściłem w koszu ustawionym na stole w refektarzu.
Jako, że w dniu imienin wyjeżdżałem na wakacje to nie miałem okazji zobaczyć jak szybko piwo się rozeszło ale… profesorowie oraz mieszkańcy kamienicy marzeń pisząc sms-y, a nawet wysyłając fotki dziękowali za trunki, tak więc upominki prawdopodobnie się przyjęły.