Dzień dziecka to okazja do spotkania się z dziećmi, i choć jestem księdzem, to jednak mam „swoje dziecko” – chrześnicę. Z okazji tego międzynarodowego święta, pojawiła się okazja spotkania z moją dorastającą i co raz bardziej poważną chrześnicą, która co raz więcej rozumie, co raz częściej się uśmiecha i wcale już się mnie nie boi.
To świąteczne spotkanie było okazją do zrobienia sobie sesji zdjęciowej z aplikacją znajdującą się w moim telefonie. Było dużo radości i wiele śmiechu.