Podobnie jak w latach ubiegłych, w tym roku po raz trzeci w moim kapłaństwie, miałem okazję, a chyba lepiej napisać łaskę – celebrować Triduum Sacrum w jednym z DPS-ów w moim mieście.
Jako, że w tym DPS-e liturgie celebrowane są o godz. 15:00 to jest możliwość uczestniczyć w Nim jako ksiądz, a następnie iść „do pracy” w służbie diecezji, jako dziennikarz.
Nie ukrywam, że grzeczność – jaką wyświadcza mi od dwu lat ksiądz kapelan sprawia – że mogę wykonywać swoje czynności kapłańskie i uczestniczyć w największych świętach chrześcijaństwa w ciągu roku jako ksiądz przy ołtarzu.
Trzydniowa posługa w DPS-ie jest także wielką nauką dla mnie. Spotkać ludzi, którzy na co dzień niosą krzyż, krzyż choroby, cierpienia, bólu i ludzkiej niemocy. Być z nimi, modlić się z nimi i razem z nimi przejść śladami Jezusa od Ostatniej Wieczerzy, aż do Wigilii Paschalnej i radosnego Alleluja. To radość i łaską za którą Księdzu Kapelanowi jestem wdzięczny.