Kilka dni temu miałem do nagrania mojego ordynariusza, który miał do zakomunikowania szerszej rzeszy osób swoje przesłanie. Przychodząc na nagranie mój Pasterz przyniósł ze sobą pewien prezent, który jak się okazało przywiózł z Rzymu, gdyż kilka dni wcześniej był w Watykanie na obradach jednej z papieskich komisji.
Tym prezentem był papieski różaniec w bordowym pudełku z herbem Ojca Świętego Franciszka. Zaskoczony takim prezentem, podziękowałem i poprosiłem o foto, by mi uwierzono, że taki prezent od Pasterza otrzymałem. To kolejny raz, kiedy całkowicie nie zasłużenie doświadczam daru od Pana Boga.