Tuż po Nowym roku, a dokładnie 2 stycznia, będę w telewizji montował mój kolejny reportaż. Aby przygotowany materiał mógł się znaleźć na stole montażowym i był obrobiony przez montażystę, należy przygotować tzw. „flaki” – „surówki”, aby potem z tego powybierać co trzeba i przygotować program.

Cały wczorajszy wieczór spędziłem na przygotowaniu „setek” – wypowiedzi – mini speechy – które przeprowadziłem z uczestnikami pielgrzymki w Izraelu. Pociąłem to i ustawiłem na osi montażowej. Teraz tylko w TV to wszystko złoży montażysta, nałoży tzw. „przebitki” i reportaż będzie gotowy.