W minionym tygodniu odwiedziła mnie siostra zakonna, która pochodzi z parafii, w której pracowałem przez cztery lata jako neoprezbiter.
Podczas rozmowy był czas na wspominanie dawnych czasów, naszego wspólnego – dziś już nieżyjącego Księdza Proboszcza oraz planowanie, co by było gdyby…
Droga powołania zakonnego to szczególny dar i zadanie, które nie jest niczym łatwym i prostym. To zdanie, które Pan Bóg – to moje zdanie – daje Tym którzy mogą je udźwignąć. Życzę wiec z serca, aby Siostra miała wciąż dużo siły by pokonywać przeszkody złego i iść za Jezusem, który woła – Pójdź za mną!
