Księże biskupie, ma ksiądz 72 lata życia, od 18 lat ksiądz jest biskupem diecezjalnym, budowniczym kościołów, proszę pozwolić mi zapytać:
Księże, jak radzić sobie, gdy ksiądz ma już dosyć, popada w depresję, nie widzi sensu w przyszłości, jest wypalony, a nawet chodzą mu po głowie myśli – czy nie odejść z kapłaństwa?
W odpowiedzi na tak postawione pytanie, po chwili ciszy, biskup się tylko uśmiechnął i odpowiedział:
ADORACJA NAJŚWIĘTSZEGO SAKRAMENTU!
To podczas adoracji NS wszystkie moje problemy, trudne sprawy, udało mi się rozwiązać. Jeśli będzie w życiu trudno, należy iść do kaplicy, do Chrystusa Eucharystycznego i rozmawiać z Nim. To bardzo ważne!
W tym jednym zdaniu i w wyjaśnieniu go, zostało wszystko zawarte. Nic więcej nie trzeba było tutaj nic dodawać.
To spotkanie, rozmowa, dla mnie jako młodego kapłana, było bardzo ważne i wartościowe.