Niedziela 1 maja, w liturgiczne wspomnienie św. Józefa robotnika, minęła spokojnie, choć pracowicie, jak każda kapłańska niedziela.
Posługiwałem poprzez celebrację Eucharystii, głoszenie kazania oraz w konfesjonale dla tych, którzy potrzebowali pojednania z Panem Bogiem i drugim człowiekiem.
Wieczorem po odwiedzeniu rodziców poszedłem na pierwsze nabożeństwo majowe ku czci Matki Bożej w tym roku.