W piątek w godzinach popołudniowych przypadł na mnie tzw. dyżur spowiedniczy, który sprawuję w konfesjonale katedralnym.
Do sakramentu pokuty w to słoneczne, piątkowe popołudnie nie przyszło zbyt wiele „penitentów”. Dla mnie, jako księdza, który nie posługuje na co dzień w parafii, to okazja do sprawowania wyjątkowego sakramentu, bo przez moją posługę jednam człowieka z Bogiem.
Sprawowanie sakramentu pokuty w mojej katedrze jest o tyle wyjątkowe, że wspomniana świątynia jest kościołem jubileuszowym, do którego prowadzi brama miłosierdzia, a każdy będący w stanie łaski uświęcającej może uzyskać odpust zupełny, z racji na Jubileusz Miłosierdzia ogłoszony dla całego Kościoła przez pp. Franciszka.