Utarło się już, w wielowiekowej tradycji kościoła rzymskiego, że duchowny ubrany jest w strój kapłański składający się z czarnej sutanny z guziczkami (33 szt.- na pamiątkę lat życia Pana Jezusa na ziemi) i białej koloratki. Drugim rodzajem stroju, który wykształcił się w historii, tzw. strój krótki, którym jest koszula – biała, czarna, szara lub błękitna. Inne kolory raczej nie są spotykane.
Może pojawić się pytanie: dlaczego? Przyznam, że nie znam odpowiedzi na to pytanie i pozwoliłem sobie na złamanie tego kanonu, ukształtowanego przez wieki. Czy to źle, czy powinienem? Sądzę, że nic złego nie uczyniłem i to co podstawowe w stroju duchownym krótkim pozostało, tzn. koloratka, wskazująca na urząd duchownego.
Taki wakacyjny styl, prowadzący do połączenia – sacrum i profanum, tradycji ze współczesnością. Czy dobrze wyszło? Mnie się podoba!