W środę po południu pojechałem do jednego z centrów handlowych znajdujących się w moim mieście w pewnej sprawie. Jednak obok załatwienia tej sprawy postanowiłem pochodzić po sklepach firmach, gdyż nadal trwa czyszczenie magazynów. Tak też wszedłem do sklepu do którego nie wchodzę, z uwagi na to, że zakupy tam nie są na moją kieszeń. Tam wszystko jest bardzo drogie, i jak sądzę zaopatrują się w tym sklepie tylko ludzie bardzo bogaci, do których mi bardzo daleko. Wszedłem, popatrzyłem na różne ubrania, jednak uwagę moją przykuła czapka – tzw. dżokejka wykonana ze skóry. Bardzo ładna- pomyślałem, szkoda, że nia na moją kieszeń. Spojrzałem a cena 49.99 – no w sumie, można by zaszaleć! No niech będzie, raz nie często!
Poszedłem do kasy, a tu niespodzianka – jeszcze rabat i czapka w takim firmowym sklepie kupiona za, uwaga- 25,90. Tak to zrobiłem zakup w jednym z droższych sklepów. Jaki z tego morał? Czasem warto pójść na wyprzedaż, poszukać i zawsze coś może się uda taniej kupić!