Będąc w niedzielę z pomocą w pewnej parafii od mojej dawnej parafianki otrzymałem niezwykły prezent w postaci pewnej tabliczki z wypisanym tekstem informującym, że owa Osoba „adoptowała” mnie i modli się za mnie!
Dowiedziałem się, że owa adopcja trwa już rok czasu. To wielka radość, że nie jestem sam, że ktoś się za mnie modli, ktoś wspiera, ktoś czuwa i modli się.
Za ten piękny dar, dar nieoceniony i bezcenny, jestem bardzo wdzięczny!