Siódmy dzień pielgrzymki, tj. niedziela upłynęła zupełnie inaczej niż zwykle. Zazwyczaj jest to dla mnie dzień posługi przy ołtarzu i w konfesjonale a tu dzień wyglądał zupełnie inaczej. o godz. 6:00 uczestniczyliśmy w polskiej Mszy św. koncelebrowanej, a po jej zakończeniu udaliśmy się na śniadanie a następnie do miejsc związanych z objawieniem, Loca Do Anjo (miejsce gdzie dzieciom objawił się Anioł), domy rodzinne pastuszków.
Tam na Fatimskich polach wzięliśmy udział w nabożeństwie Drogi Krzyżowej oraz nawiedziliśmy groby błogosławionych dzieci fatimskich.
Po południu był czas na indywidualną modlitwę do kolacji. Przed kolacją miało jednak miejsce wyjątkowe wydarzenie, oto panowie kierowcy poprosili o poświęcenie autokaru, którym podróżujemy. Uczyniłem to z wielką radością w obecności pielgrzymów.
Wieczorem wzięliśmy udział w nabożeństwie różańcowym i procesji Maryjnej z lampionami.
Tu jednak miało miejsce także ciekawe zdarzenie. Oto wchodzę do miejsca gdzie jest figurka Matki Bożej i nagle ktoś obok mnie wstaje i wita się ze mną. Byłem w szoku gdy zobaczyłem, że to Ksiądz Kanclerz z mojej diecezji. Jakie to są ciekawe spotkania gdzieś tam na końcu świata. Przyjechał by spotkać się z Matką Bożą. Pan Bóg zaskakuje!