Wielkimi krokami zbliżają się święta. Można do dostrzec widząc aurę na dworze. Można dostrzec to w konfesjonale, w kolejkach do konfesjonałów (co sprawia wielką radość Jezusowi ale także duchownym, którzy godziny spędzają na spowiadaniu). Widać to w wystawach sklepowych i dekoracjach ulic i domów. W przygotowaniach do świat trzeba także pamiętać o swoim mieszkaniu, by i ono było czyste, wysprzątane na nadchodzące święta.
Przygotowując się do nich postanowiłem pomyć okna, poprać firanki, zasłony, serwetki, obrusy. Wymyć podłogi, trzepać dywany, wycierać kurze. Wyszykować dom, by zbliżające się święta były także wyjątkowe w miejscu gdzie spędzam dużo czasu na pracy i modlitwie.
Czasem można się spotkać z opinią, że „ksiądz to nierób” , któremu wszyscy sprzątają, gotują, piorą, prasują. Tym wpisem chcę powiedzieć, że ksiądz to normalny facet, który także umie zadbać o siebie i swój dom – mieszkanie.